8. ANIOŁECZKI
Aniołeczki, aniołeczki -
skrzydełkami nie trzepoczcie,
by spod boskiej się powieczki
słodki sen nie wymknął boczkiem,
żeby mały Bóg, co drzemie,
pospał, zanim zbawi ludzi.
A to wasze skrzydeł drżenie
może przecież Go obudzić
Nie tak, aniołeczki, nie tak!
Ogień płonie - zgaście ogień!
Jeszcze komuś ta kometa
do śpiącego wskaże drogę.
Nie dziś, aniołeczki, nie dziś!
Nie prezenty - starczy siano.
Dosyć ma na dzisiaj przeżyć -
niech pomilczy sobie z Mamą.
Aniołeczki, aniołeczki -
nie trzepoczcie skrzydełkami.
Nim się dowie, że jest wieczny,
niechże sobie śpi, kochany.
Niechaj wyśni, co najlepsze,
dla pastuszków, królów, dla nas...
Nie wołajcie gości jeszcze!
Niech odpocznie święta Mama.
Nie tak, aniołeczki, nie tak!
Ogień płonie - zgaście ogień!
Jeszcze komuś ta kometa
do śpiącego wskaże drogę.
Nie dziś, aniołeczki, nie dziś!
Niech Hosanna szumi siano.
Nim zaczniemy w niego wierzyć -
niech pomilczy sobie z Mamą.
Nie dziś, aniołeczki, nie dziś!
Niech Hosanna szumi siano.
Nim zaczniemy w niego wierzyć -
niech pomilczy sobie z Mamą.
|